Kwestia gwarancji, powinna być najważniejszym impulsem w momencie zakupu nowego samochodu. Gwarancja daje nam pełne przekonanie, że pojazd który nabyliśmy i paliwo do niego będą ostatnim kosztem, bo pozostałością zajmie się serwis gwarancyjny, za który nie będziemy musieli nic płacić w czasie trwania gwarancji.

Dilerzy samochodowi kuszą wszystkich gwarancja 3, a nawet 7-letnią lub też gwarancja na milion kilometrów w przeciągu 3 lat. Dla niedoświadczonego konsumenta gwarancja jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem przed wczesną awarią artykułu, lecz w tym wypadku długoletnia gwarancja samochodu, ta naszpikowana jest wieloma lukami i wyłącznościami, które nas ograniczają. Z reguły gwarancja producenta obejmuje tylko wybrane części pojazdu. Spośród tych elementów wymienić można takie jak pompy paliwa VW, która nie jest objęta gwarancją przez sprzedawcę.

Czemu podzespoły te nie są objęte gwarancja? Możliwe, iż wskutek ich mizernej jakości i szybkiej eksploatacji bądź dużych kosztów wymiany nieopłacalnych dla producenta? Najkrócej z doświadczenia trwa gwarancja na części takie jak sprzęgło kompletne Daewoo , a także elementy, na których zużycie posiadacz samochodu nie ma wpływu np. świece żarowe i zapłonowe. Przykładowo gwarancja na świece żarowe do Hyuindaia nie obowiązuje w ogóle. Podobnie jest w samochodach takich, jak Fiat, Kia czy Peugeot i inne. Firmy samochodowe wyraźnie zaznaczają, że wymiany zużytych podzespołów takich, jak amortyzatory do VW itp. nie oferuje w zakresie gwaranci, ale producent przynajmniej jasno zaznacza, że ograniczenie nie dotyczy skaz produkcyjnych wymienionych elementów. Za chwalebne można uznać fakt, że niektórzy producenci pojazdów wyraźnie zaznaczają ograniczenia dotyczące części danego rodzaju, takich, jak na przykład wahacze Audi.

Producenci niektórych marek samochodów mają w swojej ofercie pakiet serwisowy producenta, zamiast standardowej gwarancji. Taką ofertą dysponuje między innymi producent samochodów marki BMW, VW, Opel oraz Mini. W ofercie większości firm samochodowych naprawione zostają np. tarcze hamulcowe do Kii. Z przykrością trzeba stwierdzić, że lista części, na które nieuznawana jest gwarancja, ciągle się poszerza, gdyż producenci uznają podstawowe podzespoły takie jak koła dwumasowe za ulegające „naturalnemu zużyciu”.

Pocieszające jest jednak to, że w samochodzie są elementy, które nie są włączone do grupy części „naturalnie zużywających się”. Jest to praktycznie cała elektronika samochodu łącznie z włącznikami, przełącznikami, zasadniczymi elementami silnika itp. takie jak przewody zapłonowe do Suzuki. By usługa taka była możliwa na warunkach gwarancji, musi się ona wiązać z przeglądem materiałów eksploatacyjnych, gdyż one nigdy nie podlegają gwarancji, a ich wymiana zgodnie z harmonogramem obsługi jest obowiązkowa, jeśli chcemy zachować gwarancję na samochód. Płacimy również z własnej kieszeni, za przegląd oleju a w przypadku jego wymiany za filtry oleju oraz filtry paliwa, za płyn chłodniczy, hamulcowy itp. Koszt naprawy takiego elementu jak chłodnice do Nissana w autoryzowanym serwisie może wynieść nawet od 1000 do 2000zł, w zależności od rodzaju usterki. Wymiana podzespołów jak turbosprężarka do Opla może być dla nas najbardziej kosztowne i wynosić nawet kilka tysięcy złotych.

Usługa w serwisie innym niż autoryzowany, jest zdecydowanie mniej kosztowna i może być to różnica nawet 60%, aczkolwiek wiąże się ona z utratą gwarancji na samochód. Warto natomiast obliczyć sobie, czy nie warto będzie nam zrzec się gwarancji po 2 latach, w momencie, gdy ochrona gwarancyjna naszego samochodu (również tą określona w ustawie ochrony konsumenta) jest niemal niemożliwa, znaleźć sobie zaufany serwis, o wiele tańszy niż ten autoryzowany i obrócić w niepamięć wymianę tarcz hamulcowych czy chłodnicy za 1000zł.

Nasz samochód musi być rozsądną inwestycją, więc musimy podjąć przemyślaną decyzje czy chcemy zrzec się gwarancji w czasie, gdy jest ona nieopłacalna i nie dać zarobić producentowi naszego auta, czy pozostać przy niej, gdy jest na naszą korzyść. Oczywiście, wiele zależy od tego, czy nasz samochód jest prawdopodobnie, możliwie podatny na usterki, czy mamy z nim sporo problemów, czy wszystko sugeruje na to, że z gwarancji pewnie nie skorzystamy my, lecz producent.